Almunia z KE: Polska nie powinna się spieszyć ze wstąpieniem do strefy euro
Obecna sytuacja na rynku walutowym nie sprzyja przyjmowaniu euro, wynika z piątkowej wypowiedzi komisarza Unii Europejskiej ds. gospodarczo-walutowych, Joaquina Almunii. Jednak, jego zdaniem, ostateczna decyzja należy do polskiego rządu i parlamentu.
"Sytuacja zewnętrzna oraz na rynku walutowym jest trudna do podejmowania takiej decyzji. Popieram polskie dążenia do wstąpienia do strefy euro i próby spełnienia kryteriów, jednak powinien być to raczej cel do zrealizowania, niż sztywny termin" – powiedział Almunia podczas konferencji prasowej.
Jak podkreślił, unia monetarna daje oczywiście wiele korzyści, pozwala krajom członkowskim łatwiej znosić kryzys, więc należy zdecydowanie zmierzać do przyjęcia wspólnej waluty. Jednak, zdaniem komisarza UE, najpierw należy spełnić wszelkie kryteria konwergencyjne i prowadzić odpowiedzialną politykę fiskalną i monetarną.
"Ale to polski rząd i parlament podejmują decyzję o wstąpieniu do strefy euro i tylko od nich zależy kiedy na taki krok się zdecydują" – podsumował Almunia.
Pod koniec października rząd przyjął "mapę drogową", z której wynika, że intencją rządu jest, aby w 2011 r. Polska spełniała nominalne kryteria konwergencji. Pozwoli to, po wydaniu przez Komisję Europejską pozytywnej opinii dotyczącej wejścia Polski do strefy euro i uchyleniu derogacji przez Radę ECOFIN – na przyjęcie przez nasz kraj wspólnej waluty europejskiej 1 stycznia 2012 r. i stanowić będzie ukoronowanie procesu integracji z Unią Gospodarczą i Walutową.
Natomiast pod koniec kwietnia rząd przyjął "Uwarunkowania realizacji kolejnych etapów Mapy Drogowej Przyjęcia Euro przez Polski", czyli dokument precyzujący uwarunkowania przystąpienia do realizacji drugiego etapu Mapy Drogowej. Zdaniem resortu obecnie Polska nie spełnia obecnie 3 z 5 kryteriów z Maastricht, w tym najtrudniejszego de realizacji – kursowego. A od jego spełniania uzależnia wstąpienia do systemu ERM2.
Nie ma mowy o zmianie kryteriów z Maastricht, wynika też z piątkowej wypowiedzi komisarza Unii Europejskiej ds. gospodarczo-walutowych Joaquina Almunii. Jego zdaniem, byłoby to nie w porządku w stosunku do krajów, które już do strefy euro wstąpiły.
"Kryteria konwergencyjne zostały zapisane w traktacie z Maastricht, a później potwierdzone traktatami z Nicei oraz Lizbony. Nie zamierzamy więc ich zmieniać cy łagodzić nawet w obecnej kryzysowej sytuacji gospodarczej" – powiedział Almunia podczas konferencji prasowej.
Almunia: Większość państw postkomunistycznych ma stabilną gospodarkę
Taka decyzja Komisji byłaby bowiem nie w porządku w stosunku do krajów, które przyjęły już euro wcześniej oraz wobec tych, które zrobiły to w ostatnim czasie. Według komisarza zmianie nie ulegną nie tylko same kryteria, ale także sposób oceny poszczególnych krajów przez KE.
"Zarówno zasady, jak i interpretacje oraz wykładnie poszczególnych zapisów traktatu z Maastricht pozostaną bez zmian niezależnie od sytuacji gospodarczej na świecie i Unii Europejskiej" – podkreślił Joaquin Almunia.
Wcześniej przedstawiciele rządu oraz Narodowego Banku Polskiego (NBP) zapowiadali, że będą starali się o złagodzenie kryteriów konwergencyjnych, powołując się na trwający kryzys gospodarczy.
źródło: ISB za Bankier.pl