Komitet Obrońców Demokracji powstał na Facebooku. Na razie ma 8 członków. Zapraszam do tej grupy. Wymyśliłem go i utworzyłem 11 kwietnia 2011 r. w serwisie IBS.edu.pl. na stronie poświęconej Stanisławowi Wojciechowskiemu, który jest naszym wzorem człowieka, obywatela i polityka.
Jestem założycielem Komitetu Obrońców Demokracji w portalu społecznościowym Facebook, gdzie grupa pod tą nazwą powstała 12 kwietnia 2011 r.
Komitet Obrońców Demokracji wymyśliłem i utworzyłem 11 kwietnia 2011 r. w serwisie IBS.edu.pl. na stronie poświęconej Stanisławowi Wojciechowskiemu, który jest naszym wzorem człowieka, obywatela i polityka.
Strona poświęcona Stanisławowi Wojciechowskiemu jest pod adresemi:
http://www.ibs.edu.pl/content/blogcategory/83/117/
http://www.ibs.edu.pl/content/blogcategory/84/118/
Na razie Komitetu Obrońców Demokracji to grupa niesformalizowana.
Facebooku (FB) umożliwia zapisywanie do grup znajomych bez ich wiedzy.
Tylko Jarosław Zieliński zgłosił się sam do Komitetu Obrońców Demokracji.
Konrad Rękas potwierdził, że został w KOD świadomie.
Myślę, że również Igor Janke jest w KOD świadomie.
Co do pozostałych osób nie mam takiej pewności.
Miały dwa dni, by usunąć się z grupy, ale tego nie uczyniły.
Nie wiem, czy FB powiadamia o tym, że ktoś zapisał znajomego do utworzonej grupy.
Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które zostały w KOD, uczyniły to świadomie.
Członkowie Komitetu Obrońców Demokracji
1. Andrzej Lepper
2. Igor Janke
3. Jaroslaw Zielinski
4. Jerzy Krajewski
5. Konrad Rękas
6. Romuald Szeremietiew
7. Waldemar Pawlak
8. Wojciech Nomejko
Chciałbym z nimi budować prawdziwą demokrację w zachodnim stylu.
Lubię ich.
Waldemar Pawlak zawsze walczył o interesy Polski.
Sprzeciwiał się fatalnej koncepcji NFI.
Starał się pomóc firmom dotkniętym przez opcje walutowe.
PSL doprowadził do obniżenia składek do OFE i chciałby zlikwidować OFE, co ja postuluję od 2008 r.
Mafia polityczna Jaruzelskiego i Wałęsy, która powstała przy okrągłym stole, mocno przeczołgała Waldemara Pawlaka w 1993 za pomocą afery InterArms, spreparowanej przez służby specjalne.
Uderzyła wtedy w Waldemara Pawlaka, bo zaczął jej zagrażać.
Był dobrym premierem. Rosło jego poparcie społeczne, a wraz z nim poparcie dla PSL.
PSL mógł wówczas stać się dużą partią.
Naruszyłoby to jednak układ zawarty przy okrągłym stole, gdzie mafia polityczna Jaruzelskiego dopuściła to swoich interesów grupę Lecha Wałęsy.
Dlatego służby specjalne spreparowały aferę InterArms, a usłużne im media rozdmuchały ją.
Waldemar Pawlak podał się do dymisji. Społeczne poparcie dla niego i PSL załamało się.
A wówczas Waldemar Pawlak miał szansę stworzyć dużą partię polityczną, a nawet zostać prezydentem Polski w wyborach w 1995 r.
Mafia polityczna Jaruzelskiego i Wałęsy nie chciała jednak do tego dopuścić. Chciała, by prezydentem został Aleksander Kwaśniewski. I udało się jej to.
Wydarzenia w 1993 r. pokazują, że w Polsce rządzi ten, kto ma poparcie służb specjalnych, a wniosek z tego – rządzą służby specjalne, sympatyzujące z mafią polityczną Jaruzelskiego-Wałęsy.
I z kim jeszcze chciałbym budować demokrację?
Z Andrzejem Lepperem.
Jego też lubię – za walkę w interesie małych i średnich przedsiębiorstwa. W 2006 r. przyznałem mu za to nawet specjalnego Geparda Biznesu.
Potem się tego wstydziłem, gdy media atakowały Leppera.
Niech mi Pan to wybaczy, Panie Andrzeju.
Po prostu, po ludzku, wystraszyłem się potęgi "Gazety Wyborczej", TVN, Polsatu i innych reżimowych mediów.
Dziś znowu mam odwagę pozytywnie pisać o Andrzeju Lepperze, prześladowanym przez reżim postkomunistyczny.
Samoobrona to autentyczny ruch społeczny. Reprezentuje i wspiera interes małych i średnich firm.
I z kim jeszcze chciałbym budować demokrację?
Z Romualdem Szeremietiewem, którego w okrutny sposób skrzywdziły służby specjalne, media i prokuratura Rzeczpospolitej Postkomunistycznej.
I za każdym, kto chce żyć nie w Rzeczpospolitej Postkomunistycznej, ale w Polsce demokratycznej, sprawiedliwej, niezakłamanej, dbającej o wolność słowa i wolność zgromadzeń, traktującej jednakowo wszystkich obywateli niezależnie od ich narodowości, wyznania, poglądów politycznych, orientacji seksualnej, przynależności partyjnej.
Nie jestem zwolennikiem Jarosław Kaczyńskiego. Nie lubię go za ubeckie uderzenie w Andrzeja Leppera za pomocą spreparowanej afery gruntowej w 2007 r..
Jestem jednak zwolennikiem ruchu, który uważa Kaczyńskiego za swojego przywódcę.
Rozumiem gniew ludzi.
Jestem zwolennikiem demokracji w zachodnim stylu, prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna.
Rzeczpospolita Postkomunistyczna staje się coraz bardziej nie do zniesienia.
Z roku na rok jest coraz gorzej.
Coraz mniej jest elementów demokracji.
Coraz więcej jest strachu.
Media urządzają nagonki na osoby inaczej myślące niż one.
Krytycy systemu są:
– mordowani, np. Marek Rosiak w październiku 2010 r. w biurze PiS w Łodzi,
– wsadzani do więzienia, np. poseł Stanisław Łyżwiński, oskarżony przez zdemoralizowaną kobietę, której sąd dał wiarę,
– poniewierani przez sądy,
– bici przez policję,
– bici przez nieznanych sprawców, np. trzej młodzi ludzie jadący pociągiem 11 listopada 2010 r. na Masz Niepodległości,
– atakowani przez służby specjalne,
– poniewierani przez policję i prokuraturę,
– poniżani – wysyłani do psychiatrów,
– opluwani…
To odważne tezy. Poszukam na ich poparcie kolejnych przykładów. W każdym przypadku powinny być przynajmniej po trzy przykłady, by teza brzmiała wiarygodnie.
Z dnia na dzień rośnie zadłużenie publiczne: jawne wynosi 800 mld zł, a ukryte 2-3 biliony złotych.
Globalkoncerny łupią niemiłosiernie ludzi i firmy. Opłacają polityków, a ci dają im ochronę.
Korupcja kwitnie.
Media są zakłamane.
Zakłamane są również filmy.
Kłamstwa głoszone są w szkołach wyższych, średnich i podstawowych.
I ten nieznośny strach.
Strach, że za krytykę reżimu reżimowy sąd wsadzi do więzienia pod byle pretekstem.
Strach przed służbami specjalnymi, które podstępnie preparują sprawy przeciw krytykom reżimu.
Strach przed atakami reżimowych mediów.
Strach przed utratą pracy za krytykowanie reżimu.
Prześladowania Pawła Zyzaka, wydawców jego książki, uniwersytetu, który go wykształcił, miały na celu zastraszenie innych osób, które chciałyby ujawniać prawdę o reżimie i jego podstawach.
Jeżeli nie chcecie się już więcej bać we własnym kraju.
Jeżeli chcecie, by Polska była demokratyczna, sprawiedliwa, uczciwa, to zapraszam do Komitetu Obrońców Demokracji.
Szukajcie obrońców demokracji pod adresem:
Jerzy Krajewski, założyciel Komitetu Obrońców Demokracji