Polski PKB w przyszłym roku wzrośnie o 2,3 proc.
– Do tej pory głównym czynnikiem wzrostu był eksport – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prezes Fitch Polska Piotr Kowalski. – W tej chwili widać, że konsumpcja wewnętrzna zaczyna się odbijać. Czas pokaże, czy wynika to ze zbliżającego się okresu świątecznego, czy jest to długotrwały trend.
Polska gospodarka jest stosunkowo dobrze oceniana przez zagranicznych inwestorów. Zdaniem Kowalskiego, za granicą jesteśmy postrzegani lepiej niż sami siebie postrzegamy.
– Jeśli spojrzymy na to, jakie jest zainteresowanie polskimi obligacjami, albo pójdziemy na seminaria, w których uczestniczą zagraniczne banki lub inwestorzy, to zobaczymy, że mają o naszej gospodarce znacznie lepsze zdanie niż my sami – mówi prezes Fitch Polska.
Wynika to z tego, że chociaż obecny wzrost polskiego PKB jest niższy niż w latach wcześniejszych, to i tak przewyższa ten, który odnotowują kraje zachodnioeuropejskie.
– Są kraje na świecie czy w regionie, które chętnie by widziały u siebie tego typu wzrost i to jest jeden z punktów odniesienia inwestorów zagranicznych – tłumaczy Kowalski. – Nie oznacza to, że nie widzą problemów, które w Polsce istnieją, jednak oceniają sytuację bardziej optymistycznie niż my sami.
Zdaniem Kowalskiego zbyt wcześnie jeszcze na spekulacje dotyczące podniesienia ratingu Polski. Obecnie, według Fitch, wynosi on A– dla walut zagranicznych i A dla waluty polskiej, a kolejna rewizja nastąpi na początku roku.
Wpływ na ocenę wiarygodności kredytowej naszego państwa będzie mieć m.in. to, jak rząd ostatecznie rozwiąże kwestię systemu emerytalnego.
– W najbliższym czasie będziemy oczekiwać od rządu pokazania, że ma plan konsolidacji finansów publicznych, i że jest szansa na trwały spadek deficytu i poziomu zadłużenia – mówi Kowalski.
Dziś Główny Urząd Statystyczny poda szacunkowe wstępne dane na temat PKB w III kwartale. Ekonomiści oceniają, że wzrósł on o 1,6 proc.
źródło: Newseria