Krwawe żniwa opcji walutowych rozpoczęte
"Parkiet" szacuje, że ujemna wycena opcji walutowych wszystkich firm w kraju wynosi ponad 10 mld zł, zaś KNF wspomina o 5,5 mld zł. Instytut Lokalnego Biznesu szacuje, że polskie firmy poniosą z tego tytułu kilkanaście miliardów złotych strat. Większość tej kwoty powędruję do zagranicznych banków inwstycyjnych. ILB wzywa do bojkotu sprzedawców opcji.
Bankructwo Elwo z grupy Rafako – krwawe żniwa opcji walutowych czas zacząć
"Elwo, spółka z grupy kapitałowej Rafako, złożyło we wtorek wniosek o upadłość. Firma straciła płynność, ponieważ ING Bank Śląski, jeden z czterech banków, z którymi zawarła umowy opcji walutowych, zerwał współpracę i zajął jej rachunki, na których znajdowało się 14 mln zł w gotówce i papierach wartościowych." – informuje "Parkiet".
To pierwsze w Polsce – i zdaniem specjalistów nie ostatnie – bankructwo, którego przyczyną było zawarcie tzw. barierowych opcji walutowych z lewarem.
Producent elektrofiltrów zawarł kontrakty opcyjne z czterema bankami. Z bankiem Millenium rozliczyć musi 48,7 mln euro, z Fortisem 46,1 mln euro, z Pekao 28,6 mln euro, a z ING Bankiem Śląskim 25,6 mln euro.
"- Wniosek o upadłość to najkorzystniejsze rozwiązanie. Jednym cięciem pozbywamy się wszystkich problemów. Formalnie powodem zgłoszenia wniosku o upadłość jest utrata zdolności regulowania zobowiązań. To z kolei jest skutkiem tego, że ING Bank Śląski ponad tydzień temu wypowiedział spółce umowę opcji walutowych i zajął jej rachunki – mówi Mariusz Różacki, prezes Rafako, firmy, która jest właścicielem Elwo" – podaje "Parkiet".
Rafako będzie musiało teraz dokonać odpisu na całkowitą utratę wartości udziałów Elwo na kwotę 19 mln zł i najprawdopodobniej to Rafako właśnie przejmie na siebie realizację kontraktów firmy. Ma odpowiednią do tego infrastrukturę i kadry. Klienci firmy już o tym wiedzą i nie zgłosili zastrzeżeń.
Jeżeli dojdzie do likwidacji Elwo i cena będzie dobra, Rafako w przyszłości może kupić majątek firmy.
Z informacji "Parkietu" wynika, że Elwo złożyło doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ING BŚ. Bank zajął bowiem te rachunki, które nie służyły do regulacji zobowiązań z tytułu opcji walutowych, a także rachunki w domu maklerskim. Łącznie zajęte środki to kwota 14 mln zł. Elwo zdecydowało wycofać się ze współpracy z bankiem.
Banki również mają kłopoty w związku z zaistniałą sytuacją: nie zaspokoiły wszystkich swoich roszczeń (nawet ING mimo zajęcia rachunków) i będą musiały zawiązać rezerwy.
"Parkiet" szacuje, że ujemna wycena opcji walutowych wszystkich firm w kraju wynosi ponad 10 mld zł, zaś KNF wspomina o 5,5 mld zł. Komisja zaznacza także, że bankom nie uda się odzyskać z tego nawet 15 proc.
Więcej na ten temat w artykule Michała Śliwińskiego "Pierwsze bankructwo z powodu opcji: Elwo z grupy Rafako" w sylwestrowym wydaniu "Parkietu" na stronie 4.
KW
źródło: "Parkiet" za www.bankier.pl
Nasz komantarz:
Już kilka tygodni temu Instytut Lokalnego Biznesu ostrzgał, że straty polskich firm na opcjach walutowych mogą wynieść nawet kilkanaście miliardów złotych, a większość tej kwoty powędruję do zagranicznych banków inwstycyjnych.
Zagraniczne banki komercyjne z siedzibą w Polsce, które zaproponowały feralne opcje polskim firmom, były tylko pośrednikami. Urządziły wiele polskich przedsiębiorstw "na cacy".
Instytut Lokalnego Biznesu wzywa więc do ich bojkotu.
Teraz polskie firmy powinny zerwać wszelkie kontakty biznesowe z bankami, które tak ich załatwiły, że część zostanie bankrutami, a tysiące ludzi straci pracę.
W geście solidarności to samo powinny zrobić inne polskie firmy. Zamknąć rachunki, zabrać lokaty, spłacić kredyty w bankach, które wpuściły w maliny na opcjach walutowych tysiące polskich menedżerów.
Polecamy usługi polskich banków spółdzielczych.
Bojkotować z powodu opcji walutowych należy:
Bank Millennium SA,
ING Bank SA,
BRE Bank SA (mBank, Multi Bank),
Raiffeisen Bank Polska SA,
Citi Handlowy SA,
Fortis Bank SA,
Pekao SA.
W miarę poszerzanie wiedzy na ten temat, będziemy wydłużali listę. Prosze nas informować, jakie inne banki były zaangażowane w ten proceder.
Jerzy Krajewski, dyrektor Instytutu Lokalnego Biznesu
Więcej na ten temat:
Jak zagraniczne banki ograły polskie firmy
Pistolet przy głowie polskich firm