Bankowy partner dla sektora MSP
Bankom spółdzielczym zależy na małych i średnich firmach, a te chętnie się do nich garną. Łączenie sił obu stronom wychodzi na dobre.
Banki spółdzielcze znacznie lepiej niż banki komercyjne rozumieją specyfikę takich firm, ponieważ tworzyły je osoby wywodzące się z małej przedsiębiorczości.
-Menedżerowie wielkich banków, które zdominowały rynek bankowy po 1989 roku, po prostu nie do końca są świadomi, na jakich zasadach działa mały czy średni przedsiębiorca- mówi Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
Inną zaletą jest fakt, że banki spółdzielcze działają na szczeblu lokalnym, a więc dobrze znają swoich klientów.
-Ta lokalność pozwala także dostosować ofertę do indywidualnych potrzeb klienta. Działamy bliżej klienta i posiadamy większą elastyczność i decyzyjność w porównaniu z bankami komercyjnymi- przekonuje Jerzy Różyński, prezes Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.
Ponadto jego zdaniem, często banki komercyjne z zagranicznym kapitałem niechętnie oferują produkty mniejszym przedsiębiorcom, rolnikom czy osobom, które jeszcze nie korzystały z ich usług.
-Dla banków spółdzielczych są oni w równym stopniu ważni- twierdzi Jerzy Różyński. Plusem jest też rozbudowana sieć banków spółdzielczych, które działają także w mniejszych miejscowościach.
Dopasowanie
Co więcej, sektor MSP charakteryzuje rozdrobnienie. A dużo drobnych kredytów to więcej procedur. Tego unikają banki komercyjne, a nie boją się spółdzielcze.
-Sprawność działania jest w bankach spółdzielczych wyższa, a procedury związane z udzielaniem kredytów krótsze niż w bankach komercyjnych- mówi Jerzy Różyński.
Jego zdaniem, odpowiada to oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy chcieliby, żeby procedury bankowe nie były zbyt skomplikowane, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniego bezpieczeństwa. Jednym z elementów przewagi banków spółdzielczych nad komercyjnymi jest także oferta skierowana specjalnie do klientów rozpoczynających działalność gospodarczą.
-Często banki spółdzielcze są pierwszym weryfikatorem ich planów finansowych i doradcą- twierdzi Jerzy Różyński.
Do nich adresowana jest bogata oferta produktowa, w tym kompleksowy pakiet obsługi finansowej i doradztwa w zakresie funduszy unijnych. Dla nich banki spółdzielcze mają różnorodną ofertę kredytów, m.in.: obrotowych, inwestycyjnych, deweloperskich, pomostowych i preferencyjnych. W przypadku banków komercyjnych oferta dla start-upów do niedawna w ogóle nie istniała. Teraz taką możliwość oferuje kilka banków.
Bezpieczeństwo
Znaczenie banków spółdzielczych w oczach MSP rośnie jeszcze bardziej w obliczu kryzysu. Firmy obawiają się współpracy z bankami opartymi na obcym kapitale, ich bankructw, przejęć i fuzji. Banki spółdzielcze, charakteryzujące się kapitałem polskim w stu procentach, w czasie ostatniego kryzysu były dla nich bezpieczną przystanią. -Nasz sektor nie zaprzestał swego wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw w czasie kryzysu, potwierdzając w ten sposób swoją pozycję jako banków zarówno na dobre, jak i złe czasy- podkreśla Jerzy Różyński.
Potencjał
Wydaje się, że takie banki mogą być idealnym partnerem dla małych i średnich przedsiębiorstw. W Polsce działa ich obecnie 575 plus dwa banki zrzeszające. Łączna liczba placówek to 4,5 tys. Zatrudniają 31 tys. pracowników. Ich udział w rynku jest na poziomie ok. 7 proc. Chciałyby, podobnie jak w innych krajach europejskich, osiągnąć wynik dwucyfrowy.
Zdaniem Jerzego Różyńskiego, potrzeba do tego zmian, również legislacyjnych, które uwzględnią ich specyfikę.
Do współpracy z bankami spółdzielczymi zachęcał firmy także Waldemar Pawlak, minister gospodarki, podczas forum banków spółdzielczych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Jego zdaniem, MSP powinny inwestować w kapitały banków spółdzielczych i tym samym uruchomić ogromny potencjał, który w nich drzemie. Te banki mają 14 mld zł nadwyżki depozytów nad kredytami, podczas gdy banki komercyjne charakteryzuje nadwyżka kredytów nad depozytami.
-Rachunek jest bardzo prosty: z każdego 1 złotego na kapitale banku spółdzielczego można uzyskać 10 zł kredytu- mówił Pawlak.
Dodatkowo tym sposobem firmy uruchomią także swój potencjał. Bo przedsiębiorstwa dobrze finansowane i sprawnie działające to nowe miejsca pracy oraz wzrost gospodarczy.
Autorem artykułu jest Sylwia Wedziuk. Ukazał się on w dzienniku "Puls Biznesu".
źródło: www.kzbs.og