Trendy

Rośnie innowacyjność polskiej gospodarki

Wzrost eksportu zaawansowanych technologicznie produktów, który miał miejsce w ostatnim roku, pokazuje, że rośnie innowacyjność polskiej gospodarki.

 

Choć blisko 80 proc. importerów i eksporterów widzi dla siebie więcej szans niż zagrożeń w nadchodzącym roku, wciąż mają wiele obaw, szczególnie związanych ze spadkiem zamówień i wahaniami kursów walut.

 – Główne zagrożenia firmy widzą przede wszystkim w obniżeniu liczby zamówień, w zmniejszeniu popytu na ich produkty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Radosław Jarema, dyrektor zarządzający instytucji płatniczej Akcenta w Polsce. – Dużym zagrożeniem są też wahania kursów walut, to że będą się one kształtowały nie w taki sposób, jaki wynika z obliczeń tych importerów i eksporterów. A trzecim, najważniejszym zagrożeniem, które widzą, jest wzrost kosztów pracy.

Badania firmy Akcenta pokazują, że mniejszego popytu obawia się co drugi polski przedsiębiorca handlujący z zagranicą, a nieprzewidzianych wahań kursowych – co trzeci. Jedna czwarta firm boi się wzrostu kosztów pracy, przy czym obawy te są silniejsze wśród eksporterów (31 proc.) niż wśród importerów (22,3 proc.). 

W ciągu ostatniego roku obroty polskich przedsiębiorców w handlu zagranicznym wzrosły o 13 proc. Co najważniejsze rośnie również eksport bardziej zaawansowanych technologicznie towarów.

 – Wzrost eksportu polskiej żywności był dwa razy większy niż średnia krajowa wzrostu eksportu. Drugą gałęzią jest przemysł chemiczny. I pojawia się także przemysł elektromaszynowy, który jest na trzecim miejscu – wymienia dyrektor zarządzający firmy Akcenta. – Zaczyna wzrastać eksport, handel zagraniczny firm, które zajmują się produktami techniki wysokozaawansowanej, także widać, że innowacyjność gospodarki rośnie.

Blisko trzy czwarte polskich eksporterów i importerów patrzy w przyszłość z optymizmem. Oznacza to, że aż 40 proc. z nich oczekuje zwiększenia swoich zysków wobec ubiegłego roku, a 30 proc. ocenia, że będą one na porównywalnym poziomie.

 – Te dane potwierdzają wzrost obrotów naszych klientów, który był za ostatnie dwa kwartały wyższy w porównaniu do analogicznego okresu 2012 roku o 21 proc – dodaje Radosław Jarema.

Jak wynika z badania „Plany i nastroje importerów i eksporterów” instytucji płatniczej Akcenta – najbardziej optymistyczni są właściciele dużych przedsiębiorstw, którzy mają partnerów handlowych na rynku niemieckim, będącym głównym motorem polskiego eksportu. Poprawy oczekują też kontrahenci, którzy prowadzą wymianę handlową z europejskimi krajami, ale spoza strefy euro oraz z partnerami z rynków wschodzących, m.in. z Afryki czy Półwyspu Arabskiego.

 

źródło: Newseria

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *