Pierwszy etap globalnego krachu
Gdy 24 września 2008 r. napisałem na naszych stronach interenetowych, że czeka nas globalny krach, nikt nie chciał w to wierzyć. Przedstawiciele rządu, ekonomiści i eksperci twierdzili, że nie ma żadnego kryzysu. Dziś większość z nich dostrzega problemy, ale łudzi się, że nie będzie tak źle, jak to maluję. A idziemy prostą drogą do recesji i kolejnego bankructwa naszego państwa.
Polscy politycy zawodzą nas każdego dnia.
Niestety, Donald Tusk uległ naciskom ZNP i wspierających go polityków z PSL i SLD. Zgodził się na utrzymanie dla nauczycieli wcześniejszych emerytur. Będzie to kosztowało budżet kilka miliardów złotych rocznie. Może na tym się nie skończyć. Bo skoro premier uległ nauczycielom, to dlaczego ma nie ulec kolejarzom i górnikom.
Wczoraj, 12 grudnia 2008 r., premier i prezydent zgodzili się na przyjęcie pakietu klimatycznego na szczycie Unii Europejskiej. Nie użyli weta, które jeszcze mamy na mocy traktatu nicejskiego. Zgodzili się w ten sposób na znaczne podwyżki cen energii w naszym kraju w ciągu kliku najbliższych lat.
Dobiją w ten sposób wiele polskich firm, które nie będą w stanie zarabiać przy wysokich cenach energii. Wzrośnie przez to bezrobocie i deficyt w budżecie państwa, bo trzeba będzie więcej wydawać na zasiłki dla bezrobotnych i spadną wpływy ze składek od pracowników do ZUS, który trzeba będzie wesprzeć większymi dotacjami.
Wiele wskazuję więc na to, że idziemy prostą drogą do recesji i kolejnego bankructwa naszego państwa.
Ma rację Zyta Gilowska, że nasz rząd zachowuje się beztrosko, jak naiwny Czerwony Kapturek.
Nasi politycy, tak jak ich koledzy na całym świecie, myślą tylko w perspektywie najbliższych wyborów. Myślą tylko o ich wygraniu.
A co dalej? Niech tym martwią się inni.
Może ich jednak czekać niemiła niespodzianka. Obecny kryzys gospodarczy rozprzestrzenia się tak szybko, że za rok wszyscy zobaczą, że w Polsce nie mamy do czynienia ze spowolnienie, że to prawdziwy krach.
W dniu wyborów prezydenckich jesienią 2010 r. 3 miliony bezrobotnych i ich rodziny zastanowią się, czy Donald Tusk lub Lech Kaczyński zasługują na ich głos.
Jerzy Krajewski
Więcej na ten temat
Czeka nas globalny krach – tekst z 24 września 2008 r.
Jak przetrwać kryzys – tekst z 27 września 2008 r.
Przedruk artykułu w "GazecieFinansowej" 2 października 2008
Przedruk w serwisie www.eksportuj.pl 3 października 2008 r.
Przedruk w portalu www.waluty.com.pl 4 października 2008 r.
Największa piramida finansowa w historii
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
Niezależny ekspert nie uprawia propagandy
Politycy są inteligenti, a ludność głupia
Dyktatura wielkich knorporacji
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
Politycy są inteligenti, a ludność głupia
Dyktatura wielkich knorporacji
Tesco bije w dostawców i klientów
Tesco obniży zyski polskich firm
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
W USA nie ma małych prywatnych sklepów
Jeronimo Martins przejmie 210 sklepów Plusa
Jeronimo Martins – najgroźniejszy przeciwnik
Zakaz handlu w niedziele i święta w całej UE
Waltonowie – najbogatsza rodzina świata
Stany Zjednoczone Socjalistycznej Ameryki
Wal-Mart najcenniejszą marką świata
Amerykański rząd przejmie kontrolę nad AIG
Protekcjonizm w UE to normalność
Supermarkety licencjonowane jak telewizje
Supermarkety zamieniają wolnych ludzi w niewolników
Założenia ustawy o zrównoważonym rozwoju handlu
"Rzeczpospolia" broni interesów wielkich sieci supermarketów
Nikt nie bronił interesów małych i średnich firm
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie hipermarketów
Prezydent Portugalii otworzy tysięczną Biedronkę