Lokalny biznes liczy na banki spółdzielcze
"Banki spółdzielcze na Opolszczyźnie mają 500 mln zł nadwyżki. Wojewoda liczy, że wesprą kredytami opolskie przedsiębiorstwa", poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Firmy narzekają na utrudniony dostęp do kredytów w bankach komercyjnych. – Stawiają coraz większe wymagania – mówi Marek Wołyński, dyrektor opolskiej loży Business Centre Club.
Opolska loża BCC postanowiła wystawiać bankom komercyjnym rekomendacje, także minusowe. – Bo traktują nas jak partnerów w czasach koniunktury, niestety w czasach kryzysu jest gorzej – przyznaje Wołyński.
Z zadowoleniem przyjął propozycje ze strony prezesów banków spółdzielczych, którzy na środowym spotkaniu u wojewody wyrazili chęć wsparcia kredytowego opolskich firm. – Te 500 mln zł to byłby poważny zastrzyk dla naszych przedsiębiorstw. Cieszą nas słowa przedstawicieli banków. Chcemy kontynuować z nimi rozmowy, zobaczymy jaką będą miały dla nas propozycję – mówi Wołyński.
Prezesi banków spółdzielczych z jednej strony obiecali pomoc, ale jednocześnie część z nich liczy, że samorządy przy wyborze banków do obsługi rachunków przychylniejszym okiem spojrzą na ich ofertę.
Pomysł spodobał się wojewodzie. – Proponujemy samorządom, by rozważyły gdzie będzie im lepiej. Słyszałem, że są przypadki, gdy od 1994 r. samorząd nie ogłasza przetargu na prowadzenie rachunku, korzysta z banku komercyjnego, a może powinien poznać także inne oferty, m.in. banków spółdzielczych – zaznaczył Ryszard Wilczyński, wojewoda opolski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole