Artykuły

Malarstwo Wiesława Ochmana w Galerii KBS

Artysta po raz czwarty wystawia swoje najnowsze prace malarskie w Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego. Wcześniej zasłynął jako śpiewak operowy. Lista scen, na których odnosił sukcesy pokrywa się dokładnie z listą najświetniejszych teatrów operowych świata: Metropolitan, La Scala, Covent Garden, Wiedeń, Salzburg, Berlin, Hamburg, Paryż, Barcelona, Buenos Aires, San Francisco, Chicago…

Malarstwo Wiesława Ochmana w Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego

 

 

Portret Wisława Ochmana

W Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego prezentujemy wystawę malarstwa Wiesława Ochmana. Artysta po raz czwarty wystawia swoje najnowsze prace malarskie w Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego. Lista scen, na których odnosił sukcesy Wiesław Ochman pokrywa się dokładnie z listą najświetniejszych teatrów operowych świata: Metropolitan, La Scala, Covent Garden, Wiedeń, Salzburg, Berlin, Hamburg, Paryż, Barcelona, Buenos Aires, San Francisco, Chicago… Wiesław Ochman z powodzeniem uprawia malarstwo i odnotował na swoim koncie wiele znaczących wystaw. Koneserzy sztuki stają więc jedynie przed dylematem czy bardziej godny podziwu jest fakt, że fenomenalny śpiewak tworzy również znakomite obrazy, czy że znakomity malarz fenomenalnie śpiewa. Nota bene, śpiewa przeważnie w języku oryginalnego libretta opery – bo sam swobodnie posługuje się aż sześcioma.

Wiesław Ochman – Nabucco

Wiesław Ochman po raz pierwszy wystawiał swoje prace w Galerii Sztuki Współczesnej w Warszawie przy ulicy Koszykowej 62, 11 kwietnia 1988 r. Kolejne ponad 70 wystaw indywidualnych miało miejsce w Polsce, w wielu krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych.
Nigdy nikomu nie udało się słowem opisać obrazu tak, że opis byłby jak obraz doskonały, możemy tylko Państwa w imieniu znakomitego Artysty zaprosić do Galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego, na wielką ucztę dla oczu i uczuć.
Wiesław Ochman – Koncert na barwę i światło
KBS

Wiesław Ochman – El Campo

Czystą scholastyką byłoby roztrząsanie pytania czy moja fascynacja malarską twórczością Wiesława Ochmana udzieliła się kolegom z Krakowskiego Banku Spółdzielczego, czy też zrodziła się w nich samoistnie. Bezdyskusyjne rozstrzygnięcie tej kwestii zapewne nie wchodzi w rachubę, a gdyby nawet wchodziło, to odpowiedź ma bardzo mizerne znaczenie wobec faktu, że płótna Mistrza gościmy w Galerii KBS już po raz czwarty i wszyscy czujemy się z tego powodu co najmniej ukontentowani. Pozostaje żywić nadzieję, iż autor obrazów podziela to ukontentowanie nie tylko przez grzeczność, choć przecież mógłby jako miejsce ekspozycji wybrać placówkę dysponującą lepszymi warunkami lokalowymi oraz szerzej znaną zawodowym krytykom i miłośnikom sztuki.
Jak wiadomo, Wiesław Ochman przy okazji występów na najświetniejszych scenach operowych świata miał okazję zwiedzenia znakomitych muzeów, rzeczoną okazję w pełni wykorzystał, obejrzał w oryginale dzieła wielkich mistrzów – po czym z prawdziwie kawaleryjską odwagą postanowił do tej skarbnicy dorzucić coś od siebie. Nie był to ani słomiany zapał, bo wszystkie swoje raz podjęte zamiary realizował konsekwentnie i z ogromnym osobistym zaangażowaniem, ani bezzasadny optymizm dyletanta. Studiów na Akademii Sztuk Pięknych wprawdzie nie ukończył i nawet nie rozpoczął, ale elementarną wiedzę o malarskich stylach i technikach wyniósł ze szkoły średniej o plastycznym profilu, a co ważniejsze, w gronie jego przyjaciół znalazło się kilku malarzy wybitnych, których nazwiska na trwałe weszły do historii sztuki – takich jak Zdzisław Beksiński, Jerzy Duda Gracz i Czesław Rzepiński, profesor i wieloletni rektor ASP. Każdy z nich mógł poklepać go po ramieniu, uśmiechnąć się i życzliwie, po koleżeńsku doradzić, aby robił to co potrafi – śpiewał – a nie próbował szukać szczęścia w dziedzinie wymagającej talentu w zgoła innym wymiarze. Nie poklepali, nie sugerowali zaniechania prób wypowiedzi kształtem i kolorem, a ich rady odnosiły się do sekretów malarskiego warsztatu. Wiesław Ochman od dzieciństwa żywił intuicyjne przekonanie, że kiedyś zostanie malarzem; tę intuicję wsparł głos autorytetów. Czym innym jest jednak potencjalna możliwość spełnienia zamiarów, a czym innym realne spełnienie. Osiągnięcie mistrzowskiej klasy wymaga zawsze ogromnego wkładu pracy, a wkład pracy wymaga czasu. Iskrę bożą trzeba rozdmuchać ostrożnie i cierpliwie – aby nie zgasła ani nie strzeliła wysokim, krótkotrwałym płomieniem, który zamiast ogrzać – poparzy i zgaśnie. Wspaniały tenor, rozchwytywany przez dyrektorów oper, zarazem przykładny mąż i ojciec, a na dodatek społecznik czas na owo rozdmuchiwanie miał dość ograniczony. Dlatego właśnie nazwałem jego decyzję kawaleryjsko odważną. Odważną, ale nie desperacką czy wręcz straceńczą, bo o jej powodzeniu każdy może przekonać się oglądając prezentowane tu dzisiaj płótna.

Jerzy Skrobot na stronach Galerii KBS

Wiesław Ochman – Światla zimy

O wystawie pisze też Dziennik Polski:

Wiesław Ochman prezentuje tym razem mniej głośną połowę swojej artystycznej duszy; w galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego otwarto wczoraj wystawę malarstwa jednego z najświetniejszych polskich tenorów XX wieku.
– Jeżeli tenor, to dlaczego tak dobrze maluje? – zapytał profesor warszawskiej ASP na jednym z wernisaży. Odpowiedzi do dziś mu nie udzielono. I bez tego artystyczny życiorys Wiesława Ochmana jest zaskakujący w stopniu satysfakcjonującym poszukiwaczy niezwykłości. Niewątpliwie to jedyny absolwent krakowskiej AGH, który odniósł zawrotne sukcesy na wszystkich ważnych scenach operowych świata. Malarstwo, które – jak twierdzi Wiesław Ochman – było jego pierwszym "nawiedzeniem", wcześniejszym niż muzyka, zostało publicznie ujawnione znacznie później: 21 lat temu, gdy sława śpiewaka była już ugruntowana.
Wystawa otwarta wczoraj jest czwartą prezentacją malarstwa Wiesława Ochmana w galerii Krakowskiego Banku Spółdzielczego. Z tą galerią łączy artystę wieloletnia przyjaźń. Podobnie jak na poprzednich prezentacjach dominują pejzaże kształtowane wedle przepisu Czesława Rzepińskiego, który mawiał, że w naturze są widoki; aby widok stał się pejzażem, musi zostać przełożony na język malarstwa. Nowością są pojawiające się w pejzażu sylwetki ludzi – zawsze przyjaciół autora. (AN)

Wiesław Ochman – Szczęśliwa samotność poety

Krakowski Bank Spółdzielczy istnieje od ponad stu lat, zaś w swej działalności pozostaje wierny tradycji Kas Stefczyka i naukom samego Doktora oraz społecznikowskim zasadom ruchu spółdzielczego. Sztandarową i konsekwentnie realizowaną przez Bank formą mecenatu jest prowadzenie w jego siedzibie przy Rynku Kleparskim 8 stałej galerii malarstwa, rysunku i grafiki, promującej przede wszystkim artystów krakowskich.
W roku 2005 Galeria KBS obchodziła dziesięciolecie istnienia, a liczba artystów prezentujących tu swoje prace przekroczyła trzydziestkę. Wszelkie koszty wystaw – katalog, wernisaż, transport, aranżacja wystawy – pokrywa KBS. Ekspozycje zmieniane są średnio co trzy miesiące, a następnie prezentowane są jeszcze w oddziałach Banku – w Bochni, Szczurowej, Łapanowie, Gdowie i Czernichowie, a ostatnio również w obiekcie w Miechowie. Bank promuje zatem sztukę krakowskich artystów w małych miasteczkach i na wsi, wpływając na edukację estetyczną mieszkańców regionu. Od kilku lat do udziału w wernisażach zapraszani są krakowscy poeci, których obecność determinuje fakt pojawienia się na rynku wydawniczym nowych tomików wierszy. W ten sposób wernisaże stają się wydarzeniami artystycznymi o charakterze multimedialnym. Warto przy tym podkreślić, iż prezentowane książki są sponsorowane przez Bank.
Nasza Galeria jest jedyną istniejącą pod patronatem banku galerią w Polsce i jak się okazało możliwy jest owocny mariaż kultury z codzienną działalnością Banku.
Za swoją działalność kulturalną, Krakowski Bank Spółdzielczy trzykrotnie otrzymał z rąk Prezydenta Krakowa prestiżowy tytuł Mecenas Kultury Krakowa (roku 2000, 2004, 2005 i 2006

Zdjęcia ze strony Krakowskiego Banku Spółdzielczego za www.bs.net.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *