Koniec II filara – konieczność czy demagogia?
"Jeśli ktoś uważał, że propozycja minister Jolanty Fedak, by zmniejszyć składkę przekazywaną z OFE do FUS z 7,3 do 3 proc, jest radykalna, to ciekawe co powie na to: zlikwidować OFE!", napisała Katarzyna Izdebska z "Wirtualnej Polski".
Hasło rezygnacji z systemu kapitałowego głosi prof. Leokadia Oręziak ze Szkoły Głównej Handlowej oraz Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego w Warszawie. – OFE są niereformowalne – nie da się ich zmienić na lepsze. One tylko generują koszty, przez które jako państwo staniemy się niewypłacalni – mówiła w czwartek podczas spotkania w Szkole im. Łazarskiego. Jak tłumaczyła, OFE niebezpiecznie przyczyniają się do wzrostu długu publicznego. Powód? Inwestują w obligacje, które państwo musi potem z nadpłatą wykupić, znowu się na to zadłużając. Wyliczała, że od początku reformy przekazano do OFE 140 mld zł, co wraz z odsetkami daje ponad 180 mld zł. – Zostały one wyjęte z finansów publicznych, nie posłużyły na wypłatę obecnych emerytur czy finansowanie szpitali. Dług publiczny wynosi 700 mld zł, w tym 1/4 z tytułu otwartych funduszy emerytalnych – przekonywała Oręziak.
Cały artykuł: Koniec II filaru
Toczy się pod nim ciekawa dyskusja.
Nasz komantarz:
Byłem zaproszony przez prof. Leokadię Oręziak na konferencję 18 marca 2010 r. ale rozchorował się mój synek i nie mogłem pojechać. Wysłałem prof. Oręziak wyliczenia dotyczące składek wpłaconych do PTE przez ZUS i zapłaconych przez państwo odsetek od nich. Ode mnie prof. Oręziak wzięła 180 mld zł kosztów PTE.
Walka o kształt II filaru wzmaga się. Nadchodzące miesiące będą decydujące.
W mediach przewagę mają obrońcy PTE. W rządzie siły są wyrównane.
Zdecyduje pewnie Donald Tusk.
Na jego miejscu zdecydowałbym się zabrać wszystkie aktywa z PTE do ZUS.
Za zabraniem wszystkich aktywów z PTE opowiadam się od października 2008 r.
Jerzy Krajewski