Artykuły

Reforma ratująca finanse publiczne

"System OFE wygenerował od 205 do 230 mld zł długu publicznego", powiedział minister Michał Boni, przekonując do zmian w systemie emerytalnym.

W czasie konferencji Boni zapewniał, że zmiany w OFE to korekta, która nie zmieni zasadniczych zasad, cech i charakteru reformy systemu emerytalnego.

– Dokonujemy jej ze względu na bezpieczeństwo finansów publicznych, nie tylko dnia dzisiejszego, ale także w dłuższym terminie. Oznacza to stworzenie warunków dla zmniejszenia skali długu, podtrzymanie stabilności i wiarygodności fiskalnej, a w efekcie możliwość finansowania wydatków rozwojowych – powiedział Boni.

"System OFE wygenerował od 205 do 230 mld zł długu publicznego, zależnie jak to liczyć", oszacował minister Michał Boni, przekonując do zmian w systemie emerytalnym. 

Jak powiedział, proponowane zmiany do 2020 roku powinny przynieść znaczące zmniejszenie potrzeb pożyczkowych państwa przynajmniej o 234 mld zł, czyli prawie 15 proc. PKB.

W każdym roku będzie to ponad 10 mld zł, od 11 w tym roku do ponad 17 mld zł w 2020. –

Ogłoszone przez rząd zmiany nie odbiegają od postulatów, które były ogłaszane wcześniej.

 Od kwietnia 2011 r. składka przekazywana do OFE spadnie z obecnych 7,3 do 2,3 proc. pensji.

Pozostałe 5 proc. zostanie zapisane na specjalnym subkoncie w ZUS i wydane na opłacanie bieżących świadczeń.

W kolejnych latach wysokość składki odprowadzanej do OFE będzie się systematycznie zwiększała, aż do 2017 roku, gdy do OFE będzie trafiało 3,5 proc. wynagrodzeń, a do ZUS 3,8 proc. 

– Przesunięcie części składki na subkonto w ZUS zachowuje charakter drugiego filara – powiedział Boni.

Nasze składki znajdujące się na subkontach w ZUS będą waloryzowanego o poziom nominalnego wzrostu PKB (realny PKB plus poziom inflacji).

– Zapewni to zwrot na poziomie identycznym lub nawet wyższym od dzisiejszej obligacyjnej części OFE – powiedział minister.

Waloryzacja była jednym z najbardziej spornych punktów w pakiecie zmian systemu OFE – rozważano propozycję waloryzacji o wysokość oprocentowania obligacji skarbowych, ale według rządu było to zbyt skomplikowano z powodu różnego poziomu oprocentowania obligacji.

źródło: Radio TOK FM, Wyborcza.biz
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *