Ostateczne rozwiązania kwestii emerytów
"Zmniejszenie składki do OFE to dobra wiadomość dla Asseco. No bo przecież to nowe konto w ZUS trzeba będzie stworzyć. Przetargu nie zdążą w tak krótkim czasie nawet rozpisać", ocenił Robert Gwiazdowski.
Po awanturze trwającej ponoć od piątku Rada Ministrów, która rozpoczęła się wczoraj z dwugodzinnym opóźnieniem przyjęła projekt zmian systemu emerytalnego. Składki przekazywane do OFE spadną z obecnych 7,3% do 2,3%. Pozostałe 5%, zamiast w OFE, zostanie zaksięgowane na nowym subkoncie w ZUS. I to jest bardzo dobra wiadomość. Przede wszystkim dla… Asseco (primo voto Prokom). No bo przecież to konto w ZUS trzeba będzie stworzyć. Przetargu nie zdążą w tak krótkim czasie nawet rozpisać, nie mówiąc już o tym, że bez dostępu do kodu źródłowego KSI (Komputerowy System Informatyczny ZUS) nikt rozsądny się tego nie podejmie. A jeśli ZUS skazany jest na jednego wykonawcę to ceny za usługę, którą musi szybko kupić nawet lepiej sobie nie wyobrażać.
Jest to natomiast zła wiadomość dla OFE – i to akurat dobrze. Gorzej, że jest to także zła wiadomość dla nas wszystkich. Bynajmniej nie dlatego że „rząd zabiera nasze pieniądze” jak twierdzili sowicie wynagradzani (z naszych składek) obrońcy OFE, ale dlatego, że skoro OFE nie udała się obrona, mimo zaangażowania na froncie walki o „nasze emerytury” olbrzymich sił i środków i zmobilizowania masy analityków i dziennikarzy, to znaczy że sytuacja budżetu musi być naprawdę dramatyczna. Jakoś mi się nie chce bowiem wierzyć, że Pan Premier Tusk doznał nagle iluminacji i zrozumiał mechanizm działania OFE. Pewnie uznał, że nie może narazić się na przekroczenie progów ostrożnościowych w deficycie budżetowym i długu publicznym tylko dlatego, żeby się OFE dalej mogły „paść” „naszymi” składkami, bo to mogłoby zagrozić jego „premierostwu” i zostałby nawet bez „żyrandola” w Pałacu Prezydenckim.
Od razu w Necie pojawiły się nowe, „ostateczne rozwiązania kwestii” emerytów.
Plan daje każdemu, kto ma 65 lat lub więcej, pistolet i 4 kule. Może zastrzelić 2 posłów i 2 ministrów. Oczywiście to znaczy, że pójdzie do więzienia, gdzie będzie dostawał 3 posiłki dziennie, miał dach nad głową, ogrzewanie i opiekę zdrowotną, a dzieci i wnuki będą mogły przyjechać w odwiedziny tak często jak to robią teraz. A kto będzie za to płacił? Oczywiście podatnicy, ale rękami tego samego rządu, który twierdzi, że go na to nie stać na zapewnienie emerytom miejsca w domach opieki społecznej! I jeszcze będzie bonus: więzień nie musi płacić podatku dochodowego!!! Interesujące? Nie? Proszę się zastanowić i policzyć do dziesięciu….
Więcej:
http://gwiazdowski.blogbank.pl/2011/03/09/oststeczne-rozwiazanie-kwestii-emerytow/