Prof. E. Chojna-Duch: optymalny poziom stóp to 3,25%
Obecnie główna stopa NBP wynosi 3,75 proc. Z ostatniego raportu GUS wynika, że w styczniu inflacja wyniosła 1,7 proc., czyli mniej niż zakładała większość cytowanych w mediach analityków, którzy przewidywali wzrost cen o 1,9 proc. Spadek cen mogą dodatkowo pogłębić niższe ceny gazu, ropy naftowej i żywności. Dolna granica bezpiecznych dla polskiej gospodarki widełek, które zakłada RPP, to 1,5 proc.
– Z jednej strony spowolnienie gospodarcze, obniżka dynamiki PKB, a z drugiej strony wyraźnie spadająca inflacja z miesiąca na miesiąc. Rada powinna te wszystkie czynniki makroekonomiczne wziąć pod uwagę – przekonuje Elżbieta Chojna-Duch.
W lutym RPP zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych o 0,25 punktu procentowego. Była to już czwarta z rzędu obniżka. Cykl Rada rozpoczęła w listopadzie. Na marcowym posiedzeniu Rada podejmie zapewne decyzję dotyczącą dalszych obniżek stóp.
Członkini RPP twierdzi, że scenariusze są dwa: Rada może kontynuować dotychczasowe drobne cięcia lub zdecyduje się na większą obniżkę.
– Kolejnym pytaniem pozostaje sformułowanie daty zamknięcia tego cyklu, trwale bądź przejściowo. To są te dylematy, przed którymi będzie stała Rada przed najbliższym posiedzeniem decyzyjnym – mówi Elżbieta Chojna-Duch.
I podkreśla: – Kilka miesięcy wcześniej scenariusz radykalnego, głębszego obniżenia stóp procentowych był lepszy. Dałby możliwość zamknięcia tego cyklu i przygotowania się do wzrostu gospodarczego, który będzie – jak to zwykle w cyklu – w drugiej połowie 2013 roku albo w 2014 roku.
Jak podkreśla jednak profesor, Polsce recesja nie grozi.
– Mamy czynniki pozytywne, np. element dobrego eksportu, dzięki naszym przedsiębiorcom poszukującym rynków, nie tylko w strefie euro, ale również nowych, np. na Wschodzie. Mamy intensywną działalność gospodarczą przedsiębiorców. I to pozwala nam myśleć o tym, że będzie możliwe zwiększenie zatrudnienia w miesiącach wiosennych i letnich, i nie wydaje się, aby miała nastąpić recesja – tłumaczy Elżbieta Chojna-Duch.
Większość ekspertów prognozuje przyspieszenie gospodarcze jeszcze w drugim półroczu 2013 roku. Członkini RPP jest nieco ostrożniejsza.
– Ja bym raczej myślała o 2014 roku, dlatego że z jednej strony mamy program Inwestycje Rozwojowe, który dopiero zadziała w przyszłym roku. Jak również fundusze unijne, które będą nam sprzyjały, czyli w tym roku przygotowanie, a w przyszłym absorpcja funduszy, która pozwala nam myśleć o przyspieszeniu wzrostu gospodarczego – podkreśla Elżbieta Chojna-Duch.
źródło: Newseria