Najgłębsze spowolnienie od początku transformacji
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce spadł w grudniu po raz osiemnasty z rzędu. Obecne spowolnienie gospodarcze jest najgłębsze od początku transformacji. Jego skutki będą odczuwalne w 2009 r.
Nawet jeśli w pierwszym kwartale przyszłego roku kryzys na rynkach finansowych wygaśnie to sfera realna jeszcze długo odczuwać będzie jego wpływ. Najdotkliwiej obije się on na dynamice inwestycji w nadchodzącym roku, co w konsekwencji pogorszy warunki na rynku pracy i ograniczy konsumpcję.
Spośród ośmiu komponentów wskaźnika wyprzedzającego w październiku trzy poprawiły się, zaś pięć uległo pogorszeniu w stosunku do ubiegłego miesiąca. W dalszym ciągu ubywa zamówień napływających do przedsiębiorstw. Od wiosny ubiegłego roku portfel zamówień zarówno przeznaczonych na eksport, jak i pochodzących od krajowych kontrahentów pogarszał się, choć w 2007r ograniczeniu ulegały głównie zamówienia zagraniczne i miało to ścisły związek z umacniającym się w tamtym czasie złotym. Pogarszało to wówczas konkurencyjność polskiej oferty eksportowej. Od drugiego kwartału 2008 spadek zamówień w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych dotyczył zarówno eksportu jak i produkcji przeznaczonej na rynek krajowy. Przedsiębiorcy odczuwają pierwsze symptomy spadku popytu krajowego. Ograniczenie kreacji nowych miejsc pracy oraz nieco wolniejsze tempo wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw odnotowane w ostatnim czasie, to zapewne dopiero początek tendencji do kurczenia się popytu wewnętrznego. Przedsiębiorstwa redukują produkcję już od drugiego kwartału 2008r.
W ostatnich miesiącach charakteryzowała się ona dużą zmiennością stwarzając nadzieję na powrót do dynamiki sprzed roku. Ostatnie dane jednak wyraźnie wskazują, że dynamika produkcji sprzedanej przemysłu spada nawet jeśli uwzględnić mniejszą liczbę dni roboczych w listopadzie br. Utrzymująca się od początku roku tendencja do wzrostu zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów oraz niższy odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych w przemyśle to kolejny zwiastun ograniczania produkcji.
Pogarsza się również wydajność pracy. Proces ten obserwujemy od kwietnia br. i choć w listopadzie br. była ona nieznacznie wyższa niż w październiku, to był to jedynie efekt mniejszej liczby dni roboczych.
Niższa wydajność pracy odbija się na wynikach finansowych firm. Od marca br. przedsiębiorcy informują o coraz gorszej kondycji finansowej. Jednocześnie narasta pesymizm co do ogólnej oceny kondycji gospodarki. Co prawda oceny własnej sytuacji finansowej oraz kondycji gospodarki są ciągle nieco lepsze niż w najgorszym okresie spowolnienia z lat 2000-01, jednak wydajność pracy oraz tempo napływu nowych zamówień załamały się w znacznie większym stopniu niż w latach 2000-01. Ostatnie dane wskazują na umiarkowany wzrost podaży pieniądza M3 w ujęciu realnym. Po gwałtownym przyroście gotówki w październiku br., w listopadzie jej ilość w obiegu nieznacznie spadła. Jest prawdopodobne, że również grudniowe dane przyniosą jej spadek, związany z powrotem pieniędzy gwałtownie wycofywanych w październiku z lokat bankowych. Podwyższenie kwoty gwarantowanej przez państwo zapewne uspokoiło depozytariuszy, zaś korzystne oprocentowania lokat bankowych spowodowały jej powrót do banków, na co wskazuję znaczący wzrost depozytów.
Indeks giełdowy WIG ponownie spadał. W grudniu życie na giełdzie w zasadzie zamarło, co ograniczyło nieco spadki indeksów. Kolejne afery finansowe, choć daleko za oceanem nie przyczyniają się do wzrostu zaufania na rynkach, w tym również na warszawskim parkiecie.
Pewne symptomy świadczące o stabilizacji ceny pozyskiwania kapitału mogą poprawić sytuację na światowych giełdach w pierwszym kwartale przyszłego roku a tym samym wpłynąć optymistycznie na nastroje wśród rodzimych inwestorów. Pozostaje jednak zagadką jak inwestorzy przyjmą informacje o gorszych wynikach finansowych giełdowych spółek, które pojawią się wiosną przyszłego roku.
Maria Drozdowicz
źródło: www.biec.org
21.12.2008
Więcej na ten temat
Pierwszy etap globalnego krachu
Czeka nas globalny krach – tekst z 24 września 2008 r.
Jak przetrwać kryzys – tekst z 27 września 2008 r.
Przedruk artykułu w "Gazecie Finansowej" 2 października 2008
Przedruk w serwisie www.eksportuj.pl 3 października 2008 r.
Przedruk w portalu www.waluty.com.pl 4 października 2008 r.
Największa piramida finansowa w historii
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
Niezależny ekspert nie uprawia propagandy
Politycy są inteligenti, a ludność głupia
Dyktatura wielkich knorporacji
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
Politycy są inteligenti, a ludność głupia
Tesco bije w dostawców i klientów
Tesco obniży zyski polskich firm
Grozi nam katastrofa finansowa
Nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji
Kiedy zbankrutuje nasze państwo?
W USA nie ma małych prywatnych sklepów
Jeronimo Martins przejmie 210 sklepów Plusa
Jeronimo Martins – najgroźniejszy przeciwnik
Zakaz handlu w niedziele i święta w całej UE
Waltonowie – najbogatsza rodzina świata
Stany Zjednoczone Socjalistycznej Ameryki
Wal-Mart najcenniejszą marką świata
Amerykański rząd przejmie kontrolę nad AIG
Protekcjonizm w UE to normalność
Supermarkety licencjonowane jak telewizje
Supermarkety zamieniają wolnych ludzi w niewolników
Założenia ustawy o zrównoważonym rozwoju handlu
"Rzeczpospolia" broni interesów wielkich sieci supermarketów
Nikt nie bronił interesów małych i średnich firm
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie hipermarketów
Prezydent Portugalii otworzy tysięczną Biedronkę