Rabobank ma pieniądze
Niestety, okazuje się, że Rabobank, największy konkurent banków spółdzielczych w Polsce, nie popadł w kłopoty w wyniku kryzysu i ma pieniądze. Trudno więc będzie odbić od niego BGŻ.
Informacje o dobrej kondycji Rabobabnmku pochodzą z dwóch źródeł. Tygodnik "Newsweek" z 25 styczna 2009 r. na str. 49 podał "Eureko będzie pilnie potrzebować 1,4 mld euro dokapitalizowania. Zdaniem dziennikarzy z "Het Financieele Dagblad" z dwóch głównych udziałowców Eureko mniejszy (39,5 proc.) Rabobabnk ma na to pieniądze. Ale dominujący – prywatna fundacja Achmea (54,5 proc.) nie".
Wczoraj o dobrej kondycji finansowej Raboobanku powiedział mi również Jerzy Różyński, prezes zarządu KZBS.
Wygląda więc na to, że trudno będzie odbić bank BGŻ z rąk Holendrów.
Szkoda. Wydarzenia ostatnich kilku miesięcy na polskim rynku bankowym pokazały, że sprzedanie dużych banków obcemy kapitałowi było wielkim błędem.
A w przypadku BGŻ olbrzymim błędem.
Rząd polski miał bowiem doświadczonych i odpowiedzialnych partnerów w sektorze banków spółdzielczych, by móc oddać im kontrolę nad BGŻ.
Po prostu, jawna głupota ze strony polskiego rządu.
Najwyższy czas dokładnie pokazać, kto te błędy popełnił. IBS zajmie się tym.
Choć z drugiej strony liczę, że jednak tym okropnym Holendrom powinie się noga.
Aż trudno uwierzyć, że ta dziwaczna struktura własnościowa zachowała się w ostatnich latach odpowiedzialnie. Widocznie ma naprawdę niezłych menedżerów.
Jerzy Krajewski
Więcej na ten temat: