Większość Polaków chce pracy za granicą
Jak wynika z najnowszego badania Millward Brown na zlecenie firmy Work Service, tylko 17 proc. Polaków deklaruje, że nie rozważa wyjazdu z Polski za pracą – informuje "Gazeta Wyborcza".
Ponad jedna piąta badanych zdecydowałaby się na podjęcie pracy w Niemczech. Podobna liczba respondentów zatrudniłaby się w Norwegii, Szwecji czy Danii. Do łask wracają także Stany Zjednoczone i Kanada, gdzie chęć wyjazdu deklaruje 8 proc. badanych.
W kwestii najbardziej pożądanego miejsca pracy mężczyźni najchętniej wybraliby kraje skandynawskie i Holandię. Z kolei kobiety częściej niż mężczyźni wymieniały Włochy.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".
Nasz komentarz:
Pod rządami PZPR-owców w latach 1945-1989 w ciągu 44 lat liczba mieszkańców Polski wzrosła z 23 mln do 38 mln. Pod rządami solidarnościowców w podobnym okresie liczba mieszkańców spadnie z 38 mln do 23 mln.
W Turcji czy Brazylii liczba mieszkańców rośnie, a w Polsce spada.
Dlaczego tak się dzieje?
Solidarnościowe elity popełniły wiele strategicznych błędów.
Osłabiły polską gospodarkę, zmniejszając zbyt szybko cła i oddając ją pod kontrole zachodnich banków i koncernów.
Solidarnościowi przywódcy rozwalili struktury spółdzielcze w Polsce, osłabiły spółdzielczy system handlowy Społem. Ułatwili w ten sposób podbój polskiego handlu przez zagraniczne sieci handlowe.
Ludzie Solidarności w AWS wprowadzili złodziejski system OFE, który osłabił nasze państwo i gospodarkę, bo umożliwił grabienie nas przez zachodnie instytucje finansowe.
Dlaczego tak się dzieje?
Solidarnościowe elity popełniły wiele strategicznych błędów.
Osłabiły polską gospodarkę, zmniejszając zbyt szybko cła i oddając ją pod kontrole zachodnich banków i koncernów.
Solidarnościowi przywódcy rozwalili struktury spółdzielcze w Polsce, osłabiły spółdzielczy system handlowy Społem. Ułatwili w ten sposób podbój polskiego handlu przez zagraniczne sieci handlowe.
Ludzie Solidarności w AWS wprowadzili złodziejski system OFE, który osłabił nasze państwo i gospodarkę, bo umożliwił grabienie nas przez zachodnie instytucje finansowe.
Obecny krach demograficzny to efekt błędów Solidarności. Zachodnie koncerny bankowe, produkcyjne i handlowe doprowadziły do upadku wielu polskich firm produkcyjnych i handlowych. W Polsce brakuje więc miejsc pracy, co zniechęca do rodzenia dzieci i zachęca do emigracji.
Na solidarnościowe elity nie ma co liczyć.
Nadzieją są tylko polscy przedsiębiorcy, którzy coraz lepiej radzą sobie i w Polsce, i na zagranicznych rynkach.
Jerzy Krajewski