Mazowieckie

Współpraca i aktywność –  to muszą pielęgnować przedsiębiorcy

Mazowsze wytwarza ponad 22 proc. PKB Polski. Zajmuje pierwsze miejsce wśród regionów pod względem wartości eksportu. Mamy na naszym terenie aż 28 proc. wszystkich krajowych jednostek naukowych. Ten potencjał możemy lepiej wykorzystać, mówi marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

 

W jaki sposób samorząd województwa mazowieckiego wspiera rozwój przedsiębiorczości w państwa województwie?
Mazowsze wytwarza ponad 22 proc. PKB Polski, cechuje się dość wysoką dynamiką wzrostu liczby przedsiębiorstw, ale trzeba brać pod uwagę specyfikę tego regionu. Choć według Eurostatu traktowane jest jako region lepiej rozwinięty, jest niezwykle zróżnicowane wewnętrznie. Najaktywniejsza w podnoszeniu PKB jest stolica województwa, a jednocześnie stolica kraju. To jest zrozumiałe z uwagi na jej funkcje. Jednocześnie reszta regionu mocno odbiega rozwojowo od stolicy. Musimy mieć to na uwadze cały czas – zarówno, gdy konstruujemy różne strategiczne dokumenty dla województwa, jak i wtedy, gdy decydujemy o tym, dokąd pójdą środki unijne. Wsparcie musi iść zatem odpowiednio – z jednej strony na podtrzymanie pewnych dobrych tendencji w biznesie, na wzmacnianie, a z drugiej strony na pobudzanie ożywczych gospodarczo działań w miejscach, w których jest to potrzebne.
 
 
 
Obecnie najsilniej oddziałującym narzędziem są środki unijne. Wsparcie odbywa się więc głównie przez dofinansowanie nowych, interesujących i zgodnych z planem rozwoju województwa inicjatyw za pomocą Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Jest też wiele innych działań służących przedsiębiorczości. Zaczątkiem przedsiębiorczości są odpowiednio wyedukowani, świadomi ludzie, stąd też nasze działania wspierające rozwój, a co najmniej utrzymanie na dobrym poziomie szkolnictwa zawodowego, zarówno średniego, jak wyższego. Przy czym istotne jest, by unikać tworzenia elitarnych enklaw oświatowych i naukowych, bo to pogłębiałoby asymetrię w rozwoju województwa. Ucieczka młodych ludzi po naukę i pracę do Warszawy, do dużych, renomowanych uczelni i do firm tu zlokalizowanych powoduje po pewnym czasie wyludnienie obszarów pozbawionych dużych ośrodków edukacyjnych. W miarę możliwości wspieramy inicjatywy i programy edukacyjne, które są zgodne ze zdefiniowanymi w nowej strategii rozwoju Mazowsza tak zwanymi inteligentnymi specjalizacjami regionu.
Poza tym przez prawie 15 lat istnienia samorządu województwa mazowieckiego wytworzyły się takie narzędzia, a właściwie takie instytucje, które na różny sposób wspierają przedsiębiorców.

Jakie to instytucje?
Przy naszym udziale istnieją Mazowiecki Fundusz Poręczeń Kredytowych i Mazowiecki Regionalny Fundusz Pożyczkowy – oba wpisujące się w dominującą formę pomocy publicznej dla przedsiębiorstw w nadchodzącej perspektywie lat 2015-2020, bo oba oferujące dofinansowanie zwrotne. Wiem, że odgrywają ważną rolę w staraniach firm o dodatkowe środki, bo firmom nie zawsze łatwo jest uzyskać pożyczkę w banku. Poza tym od wielu lat działa Agencja Rozwoju Mazowsza SA – spółka, która m.in. zajmuje się promocją regionu – zarówno jako eksportera, jak i jako miejsca, w którym warto inwestować. Do tego kolejna spółka, z naszym dużym udziałem, o istnienie której zabiegaliśmy – Mazowiecka Agencja Energetyczna, oferująca rozwiązania organizacyjne, prawne i finansowe dla przedsiębiorstw chcących rozwijać energetykę lokalną, zwłaszcza ze źródeł odnawialnych. Bardzo aktywna jest też Mazowiecka Sieć Ośrodków Doradczo-Innowacyjnych. Unia wciąż stawia na innowacje, a przedsiębiorcy często nie mają wiedzy, jak wdrożyć w swoich firmach nowe technologie.
Poza tym na terenie Mazowsza prężnie działają Polska Agencja Przedsiębiorczości, Związek Pracodawców Warszawy i Mazowsza, PKPP Lewiatan, Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A., Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości czy Fundacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

A jak układa się współpraca firm z bankami? Czy np. banki spółdzielcze odgrywają ważną rolę we wspieraniu biznesu w państwa województwie?
Znaczącą rolę na linii firmy – banki odgrywają przede wszystkim wspomniane już fundusze poręczeniowe. To one umożliwiają przedsiębiorcom sięganie po pożyczki i kredyty na rozwój ich firm. Przewaga banków spółdzielczych nad innymi bankami wynika z lokalnego zasięgu działania, a zarazem dobrej znajomości potrzeb przedsiębiorców w szczególności mikro, małych i średnich. Przykładem może być współpraca tych banków z Mazowieckim Funduszem Poręczeń Kredytowych – to duża część kredytów poręczanych przez MFPK. Uczestniczą one w rozwoju przedsiębiorczości regionu chociażby poprzez zastosowanie pomocy de minimis.
Dla średnich i większych projektów rozwojowych niezbędna jest większa i ściślejsza współpraca banków spółdzielczych. Szczególnie atrakcyjnymi obszarami są inwestycje w lokalne i regionalne filary bezpieczeństwa i spójności społecznej, takie jak: efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii, transport wodny i kolejowy, zabezpieczenie produkcji rolniczej, zwłaszcza w kontekście zagrożeń suszami i powodziami oraz ochrona zdrowia, ze szczególnym skupieniem się na osobach starszych.
Wspomniał Pan wcześniej o dużej roli środków unijnych we wspieraniu przedsiębiorczości. Jaki był zakres tej pomocy dla firm w państwa województwie w latach 2007-13? Które przedsięwzięcia biznesowe uzyskały największą pomoc?
O skali wykorzystania pieniędzy przez przedsiębiorców mogą mówić proporcje – na 6,5 tys. projektów blisko 3,2 tys. realizowanych jest właśnie przez mazowieckie firmy. Część działań w RPO WM 2007-13 stworzonych było z myślą o przedsiębiorcach – np. działanie 1.5 Rozwój przedsiębiorstw, w ramach którego ogłoszono siedem konkursów skierowanych głównie do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Tylko w ramach tego działania przedsiębiorcy mieli do dyspozycji łącznie ponad 940 mln zł. W ramach wszystkich edycji, do dofinansowania zatwierdzono już ponad 810 projektów firm z sektora MŚP. Ponad 660 dotyczyło bezpośredniej pomocy inwestycyjnej. Dzięki tym środkom i deklaracjom beneficjentów w województwie zostało utworzonych blisko 4,3 tys. nowych etatów, a mazowieckim przedsiębiorcom udało się wdrożyć ponad 1,2 tys. innowacji.
Poza tym wsparcie dla firm możliwe było również w innych działaniach Priorytetu I, który skupiał się wokół tworzenia warunków dla rozwoju potencjału innowacyjnego i przedsiębiorczości oraz Priorytetu II – dotyczącego przyspieszenia e-rozwoju Mazowsza. W ramach tego przedsiębiorcy mogli otrzymać wsparcie zarówno na utworzenie, jak i rozbudowę swoich firm zapewniającą podniesienie konkurencyjności na rynku. Przewidziano również wsparcie dla przedsiębiorców w zakresie infrastruktury B+R, powiązań kooperacyjnych, wykorzystanie technologii informatycznych w przedsiębiorstwie czy też wykorzystania najlepszych dostępnych technik.
Warto zauważyć, że firmy sięgały po środki unijne również w ramach innych priorytetów. Przedsiębiorcy aktywnie wykorzystali dofinansowania w ramach działania 6.2 Turystyka. Największe projekty z tego zakresu to m.in. rozbudowa Hotelu Warszawianka (dofinansowanie 28,2 mln zł) czy budowa obiektu hotelowo-konferencyjnego z restauracją przy Pałacu Domaniowskim (dofinansowanie 7,5 mln zł).
Ponadto, przedsiębiorstwa zarówno już funkcjonujące, jak i rozpoczynające działalność (tzw. start-upy) mogą obecnie starać się o otrzymanie z RPO WM 2007-2013 preferencyjnego finansowania zwrotnego w formie pożyczki albo poręczenia. Łączna wartość środków przekazanych z RPO WM na wsparcie MSP w ramach instrumentów zwrotnych to ponad 152 mln zł, z czego przeszło 121 mln zł pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, natomiast ponad 30 mln zł z budżetu państwa.
Jak można otrzymać takie wsparcie?
Wsparcie udzielane jest w różny sposób, na różnych zasadach. W zależności od potrzeb, warto sprawdzić u źródła. Po pierwsze, przedsiębiorcy mogą ubiegać się o pożyczkę lub poręczenie w ramach Inicjatywy JEREMIE, gdzie menedżerem funduszu powierniczego jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Tu można liczyć na niskooprocentowaną pożyczkę, którą wykorzysta się przy projektach związanych z rewitalizacją miast lub z wdrażaniem polityki niskoemisyjnej.
Druga możliwość to kontakt z pośrednikami, którzy zostali dokapitalizowani w ramach Działania 1.4 Wzmocnienie Instytucji Otoczenia Biznesu. To m.in. wspomniane przeze mnie Mazowiecki Regionalny Fundusz Pożyczkowy i Mazowiecki Fundusz Poręczeń Kredytowych, ale też Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa – program MIS, Ostrołęcki Ruch Wspierania Przedsiębiorczości oraz Stowarzyszenie Radomskie Centrum Przedsiębiorczości.
Na jaką pomoc unijną mogą liczyć firmy w kolejnych latach?
Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że Mazowsze nie jest już traktowane jako region słabiej rozwinięty. Siłą rzeczy może liczyć na mniejsze wsparcie z UE. Udało się jednak wynegocjować kwotę ok. 3,8 mld euro. Do programu operacyjnego (RPO WM 2014-20) trafi ponad 2,1 mld euro, zaś o kolejnych ok. 1,7 mld euro (z funduszy strukturalnych EFS i EFRR) beneficjenci z Mazowsza będą mogli ubiegać się w programach krajowych. Komisja Europejska wyraźnie określiła, jakie najważniejsze cele stawia przed państwami członkowskimi w najbliższym czasie. Wciąż niezwykle ważne jest pobudzanie gospodarki, zastosowanie dokonań naukowych w biznesie i wspieranie przedsiębiorców. Unia Europejska mocno stawia też na odnawialne źródła energii. To właśnie na tego typu projekty będzie najwięcej pieniędzy.
Kolejna nowość to poziom dofinansowania – będzie sięgał maksymalnie 80 proc. (dotychczas mogło to być 85 proc.). Część projektów – zwłaszcza skierowanych do przedsiębiorców czy samorządów – będzie mogła być realizowana na bazie wspominanego wcześniej finansowania zwrotnego.
Nowy program będzie łączył w sobie inwestycje, które do tej pory były w dwóch programach (RPO i POKL). Czyli na Mazowszu powstanie jeden program operacyjny, w którym znajdą się środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) i Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Mało tego – ważne będzie, by w proponowanych projektach te fundusze się przenikały. Przykładowo – rewitalizacja jakiejś przestrzeni nie ma oznaczać odnowienia fasad starego budynku, ale stworzenie nowego miejsca, w którym np. będą mogły funkcjonować firmy, które zatrudnią konkretną liczbę osób. Mamy więc do czynienia z projektem tzw. twardym – dostosowaniem budynku do potrzeb firmy, i tzw. miękkim – tworzenie nowych miejsc pracy.
Mam jednak poczucie, że mazowieccy przedsiębiorcy chcą i potrafią ubiegać się o środki unijne. Dlatego też w kolejnym rozdaniu będą stanowić aktywną grupę beneficjentów.

Czy będzie jakiś priorytet, jakaś część RPO skierowana wyłącznie do przedsiębiorców?
Pierwsza, niezwykle ważna oś priorytetowa to Innowacyjność i przedsiębiorczość. Stawiamy – zgodnie z wytycznymi KE – na wzrost wykorzystania innowacyjnej działalności badawczej i rozwojowej w przedsiębiorczości, ale też na tworzenie przyjaznych warunków dla gospodarczego wykorzystania nowych pomysłów czy wzmocnienie dostępu do wysokiej jakości usług instytucji okołobiznesowych.
Poza tym przewidujemy działania, w ramach których zapewniony ma być dostęp do zatrudnienia osobom poszukującym pracy i nieaktywnym zawodowo. Nadal popularne będzie wsparcie samozatrudnienia oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Do tego służyć będzie oś priorytetowa Rozwój rynku pracy. Firmy z województwa mazowieckiego generują ponad 21 proc. zatrudnienia w skali kraju. Sektor MŚP tworzy ponad połowę miejsc pracy na Mazowszu, z czego na mikroprzedsiębiorstwa przypada ok. 30 proc., przedsiębiorstwa małe – 9 proc., a średnie – 15 proc. Nie jest źle, ale zawsze można więcej.
W nowym programie położymy większy nacisk na łączenie nauki z biznesem. Doświadczenie ostatniego programowania pokazuje, że sama propozycja wsparcia finansowego wykorzystania wyników badań w przedsiębiorstwie może być niewystarczająca. Przedsiębiorcy obawiają się inwestycji w zakresie badawczo-rozwojowym, bo uznają je za zbyt ryzykowne i trudne do przeprowadzenia. Dlatego w nowej perspektywie będą mogli liczyć na wsparcie doradcze, szczególnie w przypadku realizacji projektów obejmujących zarówno fazę badawczą, jak i wdrożeniową. Co ważne, w najnowszym RPO przedsiębiorcy rozpoczynający lub rozwijający działalność B+R będą mogli realizować projekty samodzielnie, przy współpracy z innymi przedsiębiorstwami lub z udziałem jednostek naukowych. Chodzi nie tylko o to, by podnosić efektywność prowadzonych badań i wdrożeń, ale też by budować współpracę między przedsiębiorstwami oraz w układzie nauka – biznes.
Na dofinansowanie będą mogły liczyć przede wszystkim przedsięwzięcia ukierunkowane na wspieranie branż o największym potencjale rozwojowym, czyli projekty zgodne z obszarami inteligentnymi specjalizacji regionu wynikającymi z Regionalnej Strategii Innowacji.

Mówił Pan o niełatwej relacji nauka – biznes. Jak wygląda ta współpraca na Mazowszu?

Tak, jak w skali całego kraju – wciąż jest wiele do zrobienia. Tym bardziej, że Mazowsze ma ogromny potencjał naukowo-badawczy. Mamy na naszym terenie aż 28 proc. wszystkich krajowych jednostek naukowych. Wśród nich najwięcej, bo ponad jedną trzecią stanowią jednostki reprezentujące nauki techniczne. Zdecydowana większość jednostek naukowych na Mazowszu zlokalizowana jest w Warszawie, która gromadzi 80 proc. wojewódzkiego potencjału B+R.

Na Mazowszu występują już trwałe więzi pomiędzy instytucjami naukowymi i uczelniami a biznesem reprezentowanym nie tylko przez duże podmioty gospodarcze, ale także średnich i małych przedsiębiorców. Ci ostatni coraz częściej szukają ośrodków badawczych zlokalizowanych w najbliższym rejonie, by nawiązać współpracę w zakresie wprowadzania czy też wdrażania innowacji technologicznych i społecznych jako procesów, które mogą być dofinansowane ze środków europejskich. Jednak wciąż skala nie jest wystarczająca, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w Warszawie i okolicach jest mnóstwo ośrodków naukowych.

A przecież współpraca nauka – biznes jest korzystna dla obu stron. Przedstawiciele mazowieckich uczelni i jednostek badawczo-rozwojowych są w wielu przypadkach ekspertami europejskimi i pomagają w wyborze innowacyjnej działalności wdrożeniowej przedsiębiorców. Natomiast przedsiębiorcy wnoszą znajomość procesów produkcyjnych i problemów związanych z praktyczną realizacją innowacyjności. To zaś przydaje się ośrodkom naukowym w prowadzeniu procesów edukacyjnych na uczelniach. Samorząd województwa stara się zapewnić odpowiedni klimat do nawiązywania stałych kontaktów biznes – nauka. Jednym z przykładów może być coroczny konkurs Innowator Mazowsza, w którym zarówno naukowcy, jak i firmy mają szansę zdobyć nagrodę. Przykładem takiej współpracy może być też działalność Mazowieckiego Klastra Efektywności Energetycznej i Odnawialnych Źródeł Energii, który odbywa się z udziałem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Sama lista projektów kluczowych z RPO pokazuje, że istotne są przedsięwzięcia służące zarówno współpracy między instytucjami naukowo-badawczymi a przedsiębiorstwami, jak również kreowanie na Mazowszu nowych innowacyjnych przedsiębiorstw. Mamy tam przecież dość różnorodne inicjatywy – jak Warszawska Przestrzeń Technologiczna, Centrum Transferu Innowacji i Technologii Politechniki Warszawskiej, laboratoria badawcze Instytutu Wysokich Ciśnień PAN w Celestynowie czy Mazowieckie Centrum Laboratoryjne Nauk Przyrodniczych UKSW.

Warto też wspomnieć o wspólnym przedsięwzięciu Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych i Agencji Rozwoju Przemysłu. Dzięki nim powstała spółka Nanocarbon, która jako pierwsza w Polsce zaczęła sprzedawać grafen. To wyjątkowe przedsięwzięcie w skali świata, a przede wszystkim efekt marzeń o gospodarce opartej na wiedzy.

Ciekawa jest też historia firmy VIGO System z Ożarowa Mazowieckiego, która zajmuje czołową pozycję na światowym rynku niechłodzonych detektorów podczerwieni fotonowych średniej i dalekiej podczerwieni. Firma ta wyprodukowała dla NASA detektory, które zostały zamontowane w spektrometrach automatycznej sondy amerykańskiej Curiosity, która 6 sierpnia 2012 r. wylądowała na Marsie. Historia firmy sięga lat 70., kiedy to zespół naukowców Wojskowej Akademii Technicznej pokazał po raz pierwszy na świecie, że fotonowe detektory dalekiej podczerwieni mogą pracować w temperaturze otoczenia. Oczywiście lepiej by było, gdyby efekty prac naukowych szybciej miały szansę być zastosowane w praktyce.

To teraz z innej strony – jak Pan ocenia, które samorządy, miasta czy gminy są najbardziej przyjazne dla biznesu?

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że są takie samorządy, które uchodzą za bardzo przyjazne rozwojowi przedsiębiorczości – np. Grodzisk Mazowiecki czy Legionowo. Według różnych rankingów wśród najlepszych gmin znalazły się też m.in. Ostrołęka, Mława, Radom, Mszczonów, Mińsk Mazowiecki, Grójec, Lesznowola, Płock i naprawdę wiele innych.
Jeśli rozpatrywać kwestię przyjazności dla biznesu pod kątem dostępnych terenów inwestycyjnych, największe ich zasoby dostępne są w subregionie radomskim, powiecie warszawskim-zachodnim oraz w pobliżu byłych miast wojewódzkich jak Ciechanów, Ostrołęka, Siedlce i Płock.
Pod względem zaś liczby działalności gospodarczych w przeliczeniu na tysiąc osób w powiecie najwięcej przypada na Warszawę, powiat warszawski zachodni, Radom, Siedlce, Płock i Ostrołękę.
Mogę też powiedzieć, że z punktu widzenia sięgania po poręczenia kredytów, czyli w poszukiwaniu dodatkowego wsparcia na rozwój swojej działalności, najwięcej wniosków wpływa z powiatu warszawskiego – jest to ok. 48 proc, z Garwolina – prawie 7 proc. i powyżej 5 proc. w przypadku powiatu płońskiego oraz Wołomina.

Jakie były największe osiągnięcia biznesu w państwa województwie w 2013 r.?
Z pewnością pojawienie się szansy na produkcję wspomnianego przez mnie grafenu. Jest nadzieja na produkcję tego materiału w bardzo dużych rozmiarach. Poza tym swego rodzaju sukcesem jest uzupełnienie indeksu MSCI Poland Small Cap akcjami mazowieckiej firmy CD Projekt, która zajmuje trzecią pozycję wśród innowacyjnych polskich firm. Firma COMP zajęła I miejsce w Rankingu firm świadczących usługi wirtualizacji IT oraz w rankingu firm świadczących usługi budowania sieci IT. Uwzględnione w drugim rankingu przychody osiągane przez spółkę blisko dwukrotnie przekraczają przychody firm plasujących się na kolejnych miejscach. To również ważne osiągnięcia.
Jak wspieracie Państwo ekspansję polskich firm za granicą?
Jako samorząd województwa prowadzimy projekt – którego wykonawcą jest Agencja Rozwoju Mazowsza SA – „Mazowsze – Promocja Gospodarcza Serca Polski”. To inwestycja dofinansowana ze środków UE. Chcemy nie tylko pokazać, ale i zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną regionu oraz wypromować Mazowsze jako teren przyjazny dla przedsiębiorców i nowych technologii. Prowadzone są zatem działania promocyjne, ale też takie, które umożliwią nawiązanie współpracy międzynarodowej w zakresie eksportu i kooperacji. W tym celu przeprowadzona była m.in. kampania promocyjna Mazowsza w wybranych państwach Europy i świata. Organizowane są również misje gospodarcze dla mazowieckich przedsiębiorców z różnych branż gospodarki. Mazowieckie firmy otrzymują wsparcie podczas targów – zwłaszcza dotyczących branż rolno-spożywczej, IT, turystycznej, biotechnologicznej, meblarskiej oraz chemicznej.
Poza tym jako region mamy regiony partnerskie w krajach europejskich i azjatyckich. Współpraca z nimi dotyczy również spotkań izb gospodarczych, wizyt studyjnych firm z danych regionów, organizowania lub współorganizowania targów.

Które z firm z państwa województwa najwięcej eksportują, są najmocniej zaangażowane w ekspansję za granicą?
Mazowsze zajmuje pierwsze miejsce wśród regionów pod względem wartości eksportu. Dominujące jest tu oczywiście rolnictwo. Województwo mazowieckie jest największym w Polsce eksporterem owoców i warzyw. Żywność wytwarzana na Mazowszu trafia w sumie do ponad 20 krajów spoza UE. Naszym produktem eksportowym są przede wszystkim jabłka, gruszki, pieczarki, kapusta pekińska, pomidory oraz mięso wieprzowe, wołowe i drób. Najbardziej znane są grójeckie jabłka, papryka z okolic Radomia oraz produkty mleczarskie w rejonie ostrołęckim. W niektórych kategoriach towarowych Mazowsze dostarcza nawet 70-90 proc. produktów rolnych wywożonych z całej Polski. Dodatkowo rolnictwo może być w coraz większej mierze producentem ekologicznie wytwarzanych surowców do celów innych niż spożywcze, np. do wyrobów kosmetycznych czy energii odnawialnej.

Rozmawiał Jerzy Krajewski

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *