Artykuły

Pierwszy od 23 lat rok z nadwyżką w handlu zagranicznym

Rok 2015 przeszedł do historii jako pierwszy od 23 lat rok, w którym Polska odnotowała nadwyżkę w handlu zagranicznym. To efekt splotu kilku czynników – taniejącej ropy, słabszego złotego oraz lepszej zagranicznej koniunktury.

 

Od stycznia do grudnia 2015 roku polskie firmy sprzedały za granicę towary o wartości 747,2 mld zł czyli 178,7 mld euro. Równocześnie import wyniósł 731,7 mld zł czyli 175 mld euro. Oznacza to, że w porównaniu z 2014 r. eksport zwiększył się o 7,8%, a import o 3,9%. Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 15,5286 mld zł (3,678 mld euro, 4,129 mld dolarów), podał Główny Urząd Statystyczny, który podaje porównywalne dane o handlu zagranicznym od 16 lat.

 

Z danych GUS i wcześniejszych danych NBP  wynika, że był to rekordowy rok, pod względem dodatniego salda bilansu handlowego w najnowszej historii Polski. W ciągu ostatnich 23 lat ani razu w tym momencie roku skumulowane saldo dla Polski nie przyjmowało wartości dodatniej.

 

 

Dane z NBP w dolarach USA 

Dane z NBP w złotych zabrane przez Andrzeja Szcześniak dla Magazynu Przedsiębiorców "Europejska Firma".

 

Wpływ na obecną sytuację ma splot kilku czynników.

Po pierwsze, polskiemu bilansowi handlowemu sprzyjał spadek cen ropy naftowej, którą niemal w całości importujemy.

Po drugie, „dodruk” euro przez EBC, podkręcił wyniki gospodarek strefy euro, co zwiększyło popyt na polskie produkty.

Po trzecie, na korzyść eksporterów grało osłabienie złotego.

 

Wśród głównych partnerów handlowych Polski wciąż zdecydowanie dominują Niemcy, a wartość eksportu do tego kraju wzrosła o 11%. Dwucyfrową dynamikę notowaliśmy także w eksporcie m.in. do Czech (10,1%), Włoch (13,1%), Holandii (14,4%) czy Hiszpanii (16%), która na liście największych odbiorców polskich towarów przegoniła Węgry.

Na pierwszy rzut oka widać, że słabnie wartość wymiany handlowej z drugim dużym sąsiadem – Rosją. Tańsza ropa pchnęła import z tego kraju o ponad 25% w dół, zaś embargo na polską żywność sprawiło, że Rosjanie w sumie kupują od nas o 27% mniej niż przed rokiem. Na uwagę zasługuje też dwucyfrowa dynamika wzrostu importu z Chin (15%) i USA (14%).

Nasz eksport odpowiada 45 proc. PKB. Udział polskich firm w eksporcie wynosi jednak niecałą jedną trzecią, reszta przypada na firmy z zagranicznym kapitałem” – powiedział Morawiecki w rozmowie z dziennikarzami wydawanej w Monachium opiniotwórczej gazety Sueddeutsche Zeitung”,.

źródło: PAP, GUS i Bankier.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *